Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego

5/2018

Rozmowa z... Katarzyną Gaweł

19-10-2018

Redakcja: Jak zaczęła się Pani przygoda z hotelarstwem?

 

Katarzyna Gaweł: Jak to często bywa zdecydował przypadek. Przez kilka lat pracowałam w branży turystycznej dla jednego z największych touroperatorów w Polsce. Byłam animatorem, rezydentem i pilotem w różnych miejscach w basenie Morza Śródziemnego, a później zaproponowano mi pracę na stanowisku specjalisty ds. rozwoju produktu w centrali firmy w Poznaniu. Praca ta pozwoliła mi spotkać na swojej drodze mnóstwo ciekawych osób i kilka lat później, gdy moje drogi z touroperatorem się rozeszły, jedna z tych osób piastująca wysokie stanowisko w centrali sieci Qubus Hotel zaproponowała mi stanowisko zastępcy dyrektora hotelu Qubus w Gliwicach. W sieci Qubus właśnie zdobywałam swoje hotelarskie doświadczenia, które mogę obecnie wykorzystać, pracując już prawe 2 lata dla prężnie rozwijającej się sieci hoteli Q.

 

Red.: Od kilku tygodni jest Pani przedstawicielem zarządu IGHP na Śląsku. Jakie są Pani najbliższe plany? Co jest priorytetem?

 

KG: Faktycznie dopiero od 3 tygodni piastuję funkcję dyrektora regionalnego IGHP na Śląsku, więc póki co zdobywam wiedzę na temat dotychczasowych działań Izby zarówno na Śląsku jak i w Polsce, poznaję dotychczasowych członków Izby z mojego regionu i ich potrzeby, by móc ich w przyszłości należycie wspierać w różnego rodzaju działaniach.

 

Red.Co jest dla Pani największym wyzwaniem, dotyczącym Śląska w kontekście działalności IGHP?

 

KG:Z pewnością będę starała się poszerzyć grono członków Izby na Śląsku, bo jest nas stosunkowo niewielu w porównaniu do innych województw. Moi koledzy z innych regionów działają już znacznie dłużej i mogą pochwalić się rosnącym zainteresowaniem hotelarzy wstąpieniem do Izby, chciałabym, aby Śląsk nie pozostawał w tyle. Aby to się stało, potrzebna jest hotelarzom lepsza wiedza o działaniach Izby w Polsce, o możliwościach, jakie daje członkostwo w Izbie, a także świadomość, że gdy będzie nas więcej, wzrastają szanse na lepsze zabezpieczenie naszych-hotelarzy interesów.

 

Red. Jak Pani ocenia rynek hotelarski na Śląsku z perspektywy hotelarza?

 

KG: Śląsk nie jest łatwym rynkiem dla hotelarzy. Do tej pory opieraliśmy swoją działalność głównie na współpracy z gośćmi biznesowymi, mamy ciągle zdecydowanie za mało wydarzeń z sektora MICE czy grup turystycznych. Sytuacja zaczyna się jednak zmieniać, zauważamy w ostatnich latach zdecydowanie większe zainteresowanie naszym regionem. Dynamicznie rozwijają się Katowice-powstanie NOSPR-u, Muzeum Śląskiego, Międzynarodowego Centrum Kongresowego przyciąga z roku na rok coraz większe wydarzenia, coraz więcej gości, a co za tym idzie lepiej wiedzie się też hotelarzom. W naszym regionie rośnie również liczba dużych imprez kulturalnych, festiwali co także wpływa korzystnie na obłożenie w hotelach często w terminach, kiedy biznes, który jest naszym głównym segmentem odpoczywa, a więc w weekendy czy w okresie wakacyjnym. Śląsk jest świetnie skomunikowany - mamy dwa dynamicznie rozwijające się lotniska w Pyrzowicach i Balicach, autostrady, co nie pozostaje bez znaczenia dla obłożenia w hotelach. Najlepszym tego dowodem jest mój hotel Q Hotel Plus, położony tuż przy Dworcu Głównym w Katowicach - lepszej lokalizacji nie mogliśmy sobie wymarzyć, goście coraz częściej z aut przesiadają się do wygodnych pociągów i wprost z dworca przychodzą do nas, bo nie ma nawet konieczności zamawiania taksówki.

 

Red. „Gdybym nie pracowała dzisiaj w hotelarstwie, to…?”

KG: Prawdopodobnie dalej związana byłabym z branżą turystyczną, bo praca w turystyce daje możliwość ogromnej różnorodności działań, pozwala na poznawanie ciekawych ludzi i uniknięcie monotonii😊

Realizacja: Ideo
CMS Edito Powered by:
Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego
wszelkie prawa zastrzeżone